W tym roku Apple idzie na sprzedażowy rekord wszech czasów. Mianowicie chodzi o sprzedażowe prognozy, które w tym roku są następujące: około 89 milionów sztuk iPhone’ów do końca grudnia.
iPhone zdeklasował konkurencję
Nie ulega wątpliwości, że to tak bajońskiej sumy przyczyniła się sprzedaż modelu X. Choć cena na pierwszy rzut oka odstrasza (4979 złotych za wersję 64GB) to jakość wykonania i mnogość funkcji, które oferuje sama napędziła sprzedaż. Warto wspomnieć, że jest to najwyższy prognozowany wynik sprzedażowy od 10 lat, tj. od chwili, kiedy na świat przyszedł pierwszy iPhone.
To właśnie firma IHS Markit (jej klientami w 85% są firmy z rankingu Fortune 500) prognozuje, że firma Tima Cook’a sprzeda w 2017 roku 88,8 miliona sztuk iPhone’a (różne modele). Jeżeli przewidywania się potwierdzą, będzie to historyczny moment dla linii sprzętowej jak i samej marki. Pamiętajmy, że jak dotąd najlepszym kwartałem były pierwsze 3 miesiące 2017 roku, kiedy to na rynek trafiło 78,29 milionów sztuk iPhone’ów.
Trochę o finansach
Jak podaje 9To5Mac, iPhone X odniósł spory sukces sprzedażowy na amerykańskim rynku (gorzej sprzedały się modele 7 Plus i 8 w pierwszych 3 tygodniach po premierze). Podobny poziom do sprzedaży modelu X uzyskał jedynie iPhone 7. Może to więc świadczyć o tym, że ludzie potrzebowali (lub raczej oczekiwali) drastycznej zmiany w designie i oferowanych funkcjach w smartfonach od Apple.
Należy pamiętać, że w czwartym kwartale fiskalnym (tj. trzecim kalendarzowym), gigant z Cupertino osiągnął przychód na poziomie 52,6 miliardów dolarów. Przekłada się to na wzrost rok/rok o 12%! Jeśli chodzi o zysk operacyjny to wyniósł on 13,1 miliarda dolarów, zysk netto natomiast a 10,7 miliarda dolarów. Przez cały ten czas sprzedano 46,7 miliona sztuk iPhone’ów. To więcej o 2% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Podsumowanie
Linia smartfonów od Apple jest na tyle silna, że najwięksi konkurenci firmy mogą tylko pomarzyć o takich liczbach. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ iPhone staje się coraz bardziej popularnym urządzeniem, a dzięki modelom pokroju SE – coraz bardziej przystępny cenowo.
Tak, wspomniane urządzenie to idealny sprzęt jako “entry level” to świata iOS. Może również posłużyć jako baza do stworzenia ekosystemu Apple (większość zaczyna właśnie od iPhone’a). Nam nie pozostaje nic innego jak życzyć gigantowi z Cupertino samych sukcesów!