Oceń stronę
[Ocen: 0 Średnia: 0]
Wiele mówi się o bezpieczeństwie jakie zapewnia nam – użytkownikom – iOS. O prześmiewczych memach, które drwią z androida nie wspomnę. W końcu jednak znalazła się osoba, której udało się złamać zabezpieczenia Apple.
iPhone 7 nie taki bezpieczny
Po raz pierwszy urządzenie zostało zaprezentowane na kanale YouTube EverythingApplePro. Użytkownik potwierdził, że “furtka” nie jest dostępna dla starszych urządzeń (m.in. iPhone 6s czy SE). Warto dodać, że możemy się wkraść na urządzenie pod kontrolą iOS 10.3.3 lub nowszą.
Jeśli chodzi o hakerskie urządzenie to zamknięte jest w szklanej obudowie. Znajdziemy w nim 3 porty USB, dzięki którym będziemy mogli włamać się do trzech iPhone’ów 7/7 Plus jednocześnie. Dodatkowo znajdziemy wejście microUSB i port Lightning, dzięki czemu hakerski box może służyć za powerbank.
Z czym to zjeść?
Wszystko za sprawą luki w procesie aktualizacji urządzenia. W momencie odzyskiwania danych jesteśmy w stanie “użyć” bardzo dużej liczby złamania kodu, który zabezpiecza nasze urządzenie. i
Pamiętajmy o odpowiedniej wersji systemu. iOS 10 odpada – smartfon musi zostać zaktualizowany do iOS 10.3.3. Jeśli chodzi o iOS 11, włamanie również się powiedzie.
Na filmie poniżej zaprezentowany jest cały proces włamania się na urządzenie. Mianowcie iPhone 7 jest podłączony do urządzenia i MacBook’a Pro z Windowsem na pokładzie. Następnie smartfon zostaje wprowadzony w tryb DFU, a aplikacja 3uTools wymusza aktualizację słuchawki bez podania hasła.
Teraz do gry wchodzi magiczne pudełko. Kiedy po instalacji nowego oprogramowania pojawia się białe tło z napisem: “Press Home to recover”, haker może przystąpić do “łamania” urządzenia.
Im dalej w las…
Urządzenie wyposażone jest w sensor światła, który odpowiada za ciągle podświetlenie urządzenia. To ważne, ponieważ łamanie złożonego hasła może potrwać nawet kilka dni. Na filmie powyżej specjalnie ustawiono prosty, czterocyfrowy szyfr – 0016. Wszystko po to, by pokazać możliwości hakerskiego pudełka.
Na początku urządzenie “wstukuje” nowe hasło co 50 sekund, by na samym końcu wpisywać je co 10 sekund. Im trudniejszy kod zabezpieczający, tym cały proces wydłuża się nawet do kilku dni. To podkreśla jak ważne jest, by przejść z 4 na 6 cyfrowe hasło.
Nie masz się czego obawiać
Biorąc pod uwagę zaangażowanie programistów Apple, którzy całymi dniami pracują nad zabezpieczeniem naszych urządzeń, błąd ten zostanie naprawiony w najbliższym czasie.
Fakt, że do włamania się na urządzenie potrzeba drogiego pudełka, fizycznego posiadania najnowszych modeli iPhone’a (7 i 7 Plus), nie powinniśmy w ogóle zaprzątać sobie tym głowy.
Źródło: AppleInsider.com
