Oceń stronę
[Ocen: 0 Średnia: 0]
Samsung to szczwany lis. Lekką ręką zarobi 110 dolarów na każdym sprzedanym iPhonie X, którego będziemy mogli nabyć już 3 listopada. Największą częścią koreańskiej firmy w amerykańskim urządzeniu jest wyświetlacz, lecz to nie jedyne komponenty, które znajdują się w iPhonie.
Kuriozalna sytuacja iPhone’a
The Wall Street Journal posiada dostęp do badań “The Counterpoint Technology Market Research”, które mówią o tym, że Samsung wytwarza również baterie i kondensatory do najnowszego urządzenia od Apple.
Można by rzec, że cała ta analiza to jedna, wielka ironia. Mianowicie chodzi o to, że koreański producent zarobi 4 miliardy dolarów więcej na częściach dostarczanych do iPhone’a X, niż na tych, które wykorzystywane są przy produkcji Galaxy S8! Gdyby to był początek kwietnia, pomyślałbym, że to primaaprilisowy żart.
Nie wszystko może być czarno-białe
Ów porównanie nie jest fair, ponieważ mówi on o przychodzie Samsunga, a nie jego realnym zysku po odliczeniu wszelakich kosztów. Kolejna sprawa to fakt, iż jest to tylko i wyłącznie symulacja ilości sprzedanych urządzeń.
Spodziewa się, że Apple sprzeda 130 milionów “iksów” do lata 2019 roku, na którym Samsung zarobi 110 dol./sztuka. Dla porównania, sprzedaż Galaxy S8 ma oscylować w granicach 50 milionów sztuk na przestrzeni 20 miesięcy od dnia premiery (zarobek 202 dol./sztuka).
Z góry wiadomo, że koreańska firma produkuje więcej komponentów dla swojego urządzenia, co może sugerować większy zarobek na ich sprzęcie. Pamiętajmy jednak, że ilość sprzedanych smartfonów będzie większa u giganta z Cupertino, co finalnie spowoduje większy zysk właśnie ze sprzedaży części do Apple.
Źródło: 9To5Mac.com
