Oceń stronę
[Ocen: 0 Średnia: 0]
Można śmiało przypuszczać, że Apple uważa nasz kraj za “bezludną wyspę”. Fakt ten potwierdza kilka rzeczy. Brak polskiej wersji językowej Siri, możliwość kupna sprzętu wyłącznie u Resellerów (brak oficjalnego AppleStore) czy niekompletny polski słownik, a raczej jego brak. Jeśli już przy zakupach jesteśmy to Polska uplasowała się bardzo wysoko w rankingu, w którym liczy się jak najniższa pozycja.
Zestawienie
Jak co roku, także i w 2017 nie mogło zabraknąć raportu Deutsche Bank.” Mapping the World’s Prices“, bo taką właśnie nazwę nosi raport, w którym uwzględnia się cenę iPhone’a w 33 krajach. W najnowszym zestawieniu wzięto pod lupę cenę iPhone’a 7 w wersji 128GB. Największa kwotę jaką trzeba wydać na nowy telefon od Apple uzyskała Turcja, co nie powinno nas specjalnie dziwić. Na dalszych miejscach plasują się: Brazylia, Rosja, Grecja i niestety Polska. Tak, nasz kraj zajmuje niechlubne 5 miejsce. Najtaniej najnowszy smartfon zakupimy w Hong Kongu, Japonii i Stanach Zjednoczonych.
Wpływ na ceny sprzętu z logo nadgryzionego jabłka we wszystkich krajach ma przede wszystkim wysokość podatku (najważniejszym jest VAT). Kolejną ważną kwestią jest siła waluty, która jest obecna w danym kraju. Chodzi tutaj o stosunek np. euro do dolara (im więcej trzeba zapłacić euro za jednego dolara, tym cena sprzętu będzie większa). Mniejszą rolę odgrywa tutaj polityka cenowa, którą ustala kierownictwo firmy z Cupertino. Poniżej prezentujemy pełne zestawienie badanych krajów:
Cena
Niestety, Polska jest jednym z 5 krajów, w których cena za iPhone’a 7 128GB przekroczyła 1000$ (nawet Czechy są tańsze). 1200$ to kwota jaką przyjdzie zapłacić Obywatelowi Turcji, by stać się posiadaczem wyżej wymienionego urządzenia. U nas jest nieco taniej – “skromne” 1005$. To o 23% więcej, niż w Stanach Zjednoczonych.
Warto wspomnieć, że na całym (prawie) terytorium USA obowiązuje podatek od sprzedaży, który waha się pomiędzy 5%, a 10%. Jest to o tyle ważne, że cena, którą podaje Apple (jak również kwota w powyższym zestawieniu) w końcowej fazie będzie nieco większa. Nie zmienia to faktu, że rodzimy rynek firmy Tima Cook’a to najlepsze miejsce na kupno ich sprzętu.
Źródło: BusinessInsider.com
