Już 25 lutego 2018 roku o godzinie 18:00 czasu polskiego odbędzie się wydarzenie koreańskiego producenta – Samsung Unpacked. To właśnie wtedy zostaną zaprezentowane tegoroczne, flagowe modele Samsunga, Galaxy S9 i S9+. W internecie pojawiły się również informacje na temat ceny nadchodzących urządzeń.
Plotki, ploteczki
2 dni temu GSMarena dostarczyła raport, w którym zostały zawarte informacje na temat ceny wspomnianych urządzeń. Redaktorzy powołują się na branżowe źródła z Norwegii i Wielkiej Brytanii. W połowie marca sprzęt ma być na sklepowych półkach. Jeśli chodzi o ceny, różnią się one w zależności od źródła, z którego pochodzą.
Serwis Techradar potwierdził, że Samsung S9 w wersji 64GB w UK będzie sprzedawany w cenie 739 funtów (912 dolarów). Można więc zauważyć, że cena będzie większa o 50 funów (62 dolary) w porównaniu do modelu S8. Jeden z cytowanych specjalistów z Wielkiej Brytanii potwierdził, że wcześniejsze plotki o wzroście ceny o 100 funtów były nieprawdziwe.
Samsung S9 będzie droższy
Co ciekawe, Clove Technology, angielscy specjaliści w dziedzinie smartfonów twierdzą, że odblokowana (tj. bez simlocka) wersja Galaxy S9 będzie sprzedawała się jeszcze drożej – 800 funtów (986,90 dolarów). To cena większa niż ta, po której był sprzedawany Galaxy Note 8 w dniu premiery.
Przenieśmy się zatem do Norwegii. Tutaj przynajmniej jedno źródło twierdzi, że wspomniane smartfony będą sprzedawane w cenach: 8790 NOK (1121 dolarów) za S9 i 9790 NOK (1248 dolarów). Tyczy się to wariantów 64GB.
U każdego będzie drogo
Jak widać, z roku na rok ceny smartfonów wzrastają. Dodatkowo na terenie Unii Europejskiej wszystkie urządzenia (w porównaniu z USA) są droższe. Wynika to z faktu podatku, który obowiązuje na terenie UE.
Tak czy inaczej, każdy z nas musi nastawić się na fakt, iż tegoroczne urządzenia Samsunga i innych producentów będą wymagały dopłat do kwoty, która obowiązywał w ubiegłym roku np. za model Galaxy S8. Za 3 dni premiery – wtedy poznamy oficjalne dane odnośnie ceny omawianych urządzeń.