Amerykanie prawie posikali się w spodnie. A co Ty zrobiłbyś na ich miejscu?

Oceń stronę
[Ocen: 0 Średnia: 0]

13 stycznia 2018 roku na długo zapadnie w pamięci ludziom przebywającym na Hawajach. Mianowicie o godzinie 8:07 mieszkańcy przeżyli najdłuższe 38 minut w swoim życiu. Wszystko to przez informacje o ataku rakietowym, które dostali na swoje urządzenia mobilne jak również TV.

Alarm rakietowy w Hawajach

Warto zaznaczyć, że system, który odpowiedzialny jest za wysyłanie tego typu komunikatów nie został “odpalony” przez nieupoważnione osoby, nie został również zhackowany. Błąd wynikał tylko i wyłącznie z ludzkiego błędu (pracownika stanowej agencji Hawaii Emergency Management Agency, która podlega pod Departament Obrony) i mało przejrzystego menu – ktoś po prostu “pomylił przycisk”.

Mieszkańcy dostali krótkie i jasne komunikat, który widać na zdjęciu powyżej. Dodatkowo na pasku w telewizji został wyświetlony specjalny komunikat, który informował o pozostaniu w domu, schronieniu się w bezpiecznym miejscu, podróżujący winni zjechać na pobocze i udać się w bezpieczne miejsce. Napis został dodatkowo odczytany przez lektora.

Ostrzeżenie było możliwe dzięki akcji “Blue Alert” i systemowi Wireless Emergency Alert, który ma powiadamiać społeczność na danym terenie o ewentualnym niebezpieczeństwie. Komunikaty przekazywane są za pośrednictwem komunikatów głosowych, telewizji i radia, a także przy wykorzystaniu sieci telefonii komórkowej.

Paraliż społeczności

Mieszkańcy “zagrożonego” obszaru bardzo się tym zdziwili, wszak Korea Północna zaczęła “być miła” na arenie międzynarodowej, stąd powodów politycznych brakowało. Jeden z internautów poinformował, że cały obszar wyglądał jak z filmu.

https://www.youtube.com/watch?v=JHb5DYWawXg

Ludzie zostawiali swoje samochody tuż przy jedni i biegli do pobliskich schronów, inni przejeżdżali na czerwonym świetle, by zdążyć do swoich najbliższych. Byli również i tacy, którzy schronienia szukali w kanalizacji miejskiej.

Alarm z perspektywy HI-EMA (Hawaii Emergency Management Agency)

  1. O godzinie 8:05 zaczął się rutynowy test systemu ostrzegania. Obejmował on Emergency Alert System (system informowania przez wszelkiego rodzaju media) oraz Wireless Emergency Alert, ale bez uruchamiania sygnałów dźwiękowych;
  2. Godz. 8:07 – “odpalono” alarm o zbliżającym się ataku;
  3. Godz. 8:10 – gen. Arthur “Joe” Logan potwierdził w U.S. Pacific Command, że żadnego ataku nie było;
  4. Godz. 8:13 – rozpoczęto procedurę anulowania alarmu;
  5. Godz. 8:20 – HI-EMA poinformowała w social mediach, że alarm był fałszywy. Nie można było rozesłać drugiego komunikatu odwołującego pierwszy, ponieważ była potrzebna oficjalna zgoda, która jeszcze nie została wystawiona;
  6. Godz. 8:45 – rozpoczęto rozsyłanie przez media wiadomości “False Alarm. There is no missile threat to Hawaii.” oraz “False Alarm. There is no missle threat or danger to the State of Hawaii. Repeat. There is no missile threat or danger to the State of Hawaii. False Alarm.

Więcej informacji

Jak informował Washington Post, pracownik HI-EMA miał przeprowadzić standardowy test systemu, który realizowany jest każdego dnia. Ów test polega na symulacji wysłania informacji alarmowej do mieszkańców (widok oryginalnego menu poniżej, pracownik winien wybrać opcję DRILL, wybrał tą o 2 pozycje wyżej. Nowa opcja po modernizacji znajduje się na samej górze). Niestety, coś poszło nie tak.

Wychodzi na to, że pracownik agencji wybrał złą pozycję w menu systemu bezpieczeństwa. Zamiast kliknąć w opcję “Testowy alarm”, wybrał opcję “Alarm”. Oliwy do ognia dodaje fakt, iż podczas próby włączenia właściwego alarmu, pojawia się dodatkowe okno z komunikatem: “Czy na pewno chcesz nadać alarm?” – co śmieszne – występuje on również w testowej wersji alarmu. Pracownik zapewne popadłszy w rutynę, wcisnął “tak”.

Widząc takie przypadki nasuwa się pytanie czy gdzieś na świecie nie ma podobnie działającego przycisku z funkcją “Wystrzel rakiety atomowe” lub “ZNISZCZ ŚWIAT”…

Sprawa potraktowana bardzo poważnie

Warto wspomnieć o tym, że żaden z przedstawicieli stosownych instytucji nie próbował argumentacji w stylu naszych polityków. Sprawę potraktowano bardzo poważnie, co przełożyło się na wyciągnięcie wniosków i re-design samego systemu. Wszystko po to, by wykluczyć w przyszłości podobne zdarzenia. Sam gubernator stanu Hawaje, David Ige, określił całą sytuację jako “totalnie nie do zaakceptowania”.

Taki stan rzeczy pokazuje, jak sam projekt takiego systemu może wpływać na bezpieczeństwo chronionego obszaru. Jeżeli więc są tak znikome różnice pomiędzy prawdziwym alarmem, a testową wersją, cieszmy się, że dopiero tak późno przytrafiła się nam taka pomyłka.

 

Źródło: CNN, Foto: CNN

Jeśli masz jakiekolwiek pytania odnośnie serwisu albo chcesz wiedzieć, co aktualnie dzieje się w naszej ekipie wpadaj na sociale:

FB: ZbitaSzybka Fanpage
IG: ZbitaSzybka
TT: ZbitaSzybka

MASZ USZKODZONEGO IPHONE’A? INNY SERWIS NIE PODJĄŁ SIĘ NAPRAWY? WPADAJ DO ZBITASZYBKA SERWIS!

TWÓJ XIAOMI MI6 NIE CHCE SIĘ WŁĄCZYĆ, NIE UZNALI CI GWARANCJI W HUAWEI? ZAPRASZAMY DO JEDNEGO Z NASZYCH PUNKTÓW SERWISOWYCH!

Znajdziesz nas w: Warszawie, Gdyni, Krakowie, Bydgoszczy, Gdańsk Główny, Rzeszowie, Gdańsk Wrzeszcz, Łódź.

ZbitaSzybka serwis iPhone, MacBook, iPad, iPod, Xiaomi, Huawei. ZADZWOŃ DO NAS+48 792 72 44 44 lub +48 792 11 44 44

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *