Jeśli chodzi o globalny rynek smartfonów, wizja firmy Google się nie sprawdziła. Zakładała ona bowiem duży popyt na tanie urządzenia wyposażone w system android. Klienci pokazali jednak, że bardziej interesujące są odnawiane (refurbished) urządzenia z wysokiej półki (gdzie Apple wiedzie prym).
Twarde dane
Counterpoint Research przedstawiła raport, w którym możemy przeczytać, że globalny rynek odnowionych smartfonów wzrósł o 13% rok/rok w 2017 r. Wyniósł on aż 140 milionów sztuk i pokonał wzrost na rynku nowych urządzeń, który zwiększył się jedynie o 3%.
Jeśli chodzi o Apple, w ubiegłym roku sprzedaż ich urządzeń przypominała równą drogę, tj. była umiarkowana, bez większych skoków. W grudniowym kwartale firma zanotowała delikatny spadek wynoszący 1% (gdzie cały rynek smartfonów zanotował stratę równą 5%). Przełożyło się to jednak na przychody większe o 13%. Poniekąd przyczyniła się do tego sprzedaż najdroższych smartfonów, tj. iPhone 8 Plus (799 dolarów) i iPhone X (999 dolarów).
Odnowione iPhone’y wyprą niską i średnią półkę urządzeń z androidem
Wycofywanie low-endowych urządzeń pod kontrolą androida było konieczne, ponieważ firmy zaczynały generować coraz mniejszy zysk z ich sprzedaży. Stało się to więc nieopłacalne jak jeszcze jakiś czas temu. Przez te zawirowania związane ze sprzedażą tanich urządzeń, pomiędzy firmami konkurującymi na w/w rynku zaczęło być „niesmacznie”.
Takie zachowanie rynku zmusiło blisko 100 firm handlujących smartfonami na rynku chińskich do wycofania się z niego. Analitycy przewidują, że w tym roku również dojdzie do potyczek pomiędzy sprzedawcami na wspomnianym rynku, co bezpośrednio przełoży się na wycofanie kolejnych graczy.
Ratunkiem mogą okazać się refabrykowane urządzenia klasy premium z upragnionym jabłkiem na tylnym panelu. Poniekąd będzie to przypominać poczynania dilerów samochodowych, którzy obok aut segmentu B/C/D sprzedają luksusowe, używane samochody.
Podsumowanie
We wspomnianym na wstępie raporcie ujęto bardzo ważną informację. Mianowicie zaledwie 25% wszystkich używanych telefonów jest ponownie sprzedawana, a tylko niektóre z nich są w pełni odnawiane. Widzimy więc, że rynek nisko i średnio-półkowych smartfonów jest wręcz „zjadany” przez odnowione urządzenia z najwyższej półki (głównie sprzęt Apple).
Odnowione urządzenia są nie bez znaczenia – stanowią 10% globalnego rynku smartfonów. Dzięki temu, że iPhone jest „długowieczny”, tj. da się go przyjemnie używać przez okres dłuższy, niż 2 lata, rynek tańszych, nowych telefonów jest poważnie zagrożony. Pamiętajmy, że innowacje w naszych podręcznych urządzeniach nie mają już takiego tempa rozwoju jak jeszcze 3-5 lat temu. Stąd ludzie przestają co roku wymieniać swoje urządzenia na nowe.
Dodatkowo odnowiony sprzęt wyższej klasy to również pewność aktualizacji przez kolejne 2-3 lata (np. Apple wspiera swoje iPhone’y i 5 lat), czego nie można absolutnie oczekiwać od urządzeń niskiej klasy.