Wodoodporność czystym chwytem marketingowym?

Coraz więcej firm zaczyna reklamować swoje urządzenia jako odporne na wodę. Potwierdzeniem tych słów ma być specjalna norma IP67/68, która świadczy o stopniu odporności na wodę. Jak jednak podchodzą do tego producenci urządzeń?

Wodoodporność – czy aby na pewno?

Coraz częściej w reklamach prezentuje się jedną z najbardziej pożądanych (przez klientów, rzecz jasna) właściwości. Mowa oczywiście o wodoodporności. Niechaj dzisiaj za przykład posłużą nam reklamy iPhone’a 7. Z pewnością znajdziemy w nich obrazki sugerujące, że woda temu urządzeniu nie będzie zagrażać. Należy jednak pamiętać, że reklamy nie zawsze idą w parze z wzięciem odpowiedzialności (przez producenta) za możliwe uszkodzenia.

Warto przypomnieć, że oficjalnie iPhone 7 uzyskał certyfikat IP67 (wydany przez Międzynarodową Komisję Elektrotechniczną w Genewie). Certyfikat ten określa poziom zabezpieczenia urządzenia przed szeroko pojętą „naturą” (woda, kurz, piasek et cetera). Pierwsza z cyfr oznacza stopień zabezpieczenia przed wniknięciem do środka urządzenia ciał obcych, na przykład piasku, kurzu, pyłu czy kamyczków. Druga z cyfr informuje nas o stopniu ochrony przed szkodliwym działaniem wody.

Co nam daje norma IPXX?

Ale co takiego mówi nam 67? Mianowicie cyfra 6 oznacza, że gigant z Cupertino dostał oficjalne potwierdzenie tego, że iPhone 7 jest w stu procentach odporny na pył oraz inne ciała stałe (to najwyższy możliwy poziom odporności). 7-ka natomiast informuje nas, że smartfon od Apple jest odporny na skutki ciągłego zanurzenia w wodzie. Maksymalnie może ono trwać do 30 minut na głębokości nie większej, niż 1 metr. Jest to praktycznie maksymalny poziom zabezpieczenia – wyżej znajdziemy normę IP68. Rzadziej spotykana jest norma IP66, która chroni dane urządzenie przed silnym strumieniem wody (do 100l/min), która będzie lany bezpośrednio na urządzenie.

Warto jednak pamiętać o tym, że norma IP67 sprawia wiele problemów. Głównym z nich jest brak możliwości zweryfikowania „limitów”, które ów norma wyznacza. Historia zna wiele przypadków, w których producent nie chciał naprawić/wymienić urządzenia na gwarancji, kiedy te nie przekroczyło 30 minut w wodzie (do 1 metra głębokości). Wiele głosów mówi, że lepiej, gdyby IP67 raz na zawsze zniknęło z normy PN-EN 60529-2003.

Nie dziwcie się więc, jeśli na przykład Apple nie uzna naprawy gwarancyjnej dla Waszego iPhone’a 7, który miał bliskie spotkanie z muszlą klozetową. W końcu skąd mają wiedzieć, że telefon nie wpadł do basenu czy jeziora? Warto podkreślić, że w Apple Care znajduje się specjalny zapis (zapisany oczywiście małym druczkiem), że uszkodzenia spowodowane przez ciecz, nie są objęte gwarancją!

U konkurencji wcale lepiej nie jest…

Samsung czy Sony pod tym względem nie są wcale lepsi. 2 lata temu koreański potentat chwalił się, że jego Galaxy S7 posiada najwyższy poziom ochrony przed zalaniem. Z drugiej strony zachęcał (a wręcz „żądał”) wykupienia dodatkowego ubezpieczenia. Wszystko po to, by użytkownik mógł być w pełni chroniony przez skutkami zalania swojego urządzenia.

Chyba każdy pamięta jakie problemy były z poprzednimi modelami Sony i „gwarancją wodoodporności”. Firma już w 2015 roku przyznała, że certyfikat IP68 jest nic nie wart. Ostrzegali swoich użytkowników, by nie używali chociażby Sony Xperia Z3 pod wodą. Była to spora wtopa, ponieważ wcześniej dział marketingu pokazywał w spotach reklamowych, jakie to piękne zdjęcia można robić będąc zanurzonym w basenie.

 

Na powyższych zdjęciach zalany iPhone X, którego gwarancja nie została uznana. Wpadł do wody do 1m głębokości na 1 minutę. Telefon nie był wcześniej otwierany ani naprawiany, nie był również ekstremalnie używany.

Pamiętajcie, że iPhone X czy 7 może stracić odporność na wodę już 1 dnia użytkowania. Na nasze urządzenia działa wiele czynników: naprężenia (gdy wkładamy do tylnej kieszeni, skrajne temperatury, wilgoć w łazience itp. Szansa na to, że Twój telefon po sesji w basenie przetrwa według naszej oceny jest to 50 na 50 :).


Jeśli masz jakiekolwiek pytania odnośnie serwisu albo chcesz wiedzieć, co aktualnie dzieje się w naszej ekipie wpadaj na sociale:

FB: ZbitaSzybka Fanpage
IG: ZbitaSzybka
TT: ZbitaSzybka

MASZ USZKODZONEGO IPHONE’A? INNY SERWIS NIE PODJĄŁ SIĘ NAPRAWY? WPADAJ DO ZBITASZYBKA SERWIS!

TWÓJ XIAOMI MI6 NIE CHCE SIĘ WŁĄCZYĆ, NIE UZNALI CI GWARANCJI W HUAWEI? ZAPRASZAMY DO JEDNEGO Z NASZYCH PUNKTÓW SERWISOWYCH!

Znajdziesz nas w: Warszawie, Gdyni, Krakowie, Bydgoszczy, Gdańsk Główny, Rzeszowie, Gdańsk Wrzeszcz, Łódź, Katowice.

ZbitaSzybka serwis iPhone, MacBook, iPad, iPod, Xiaomi, Huawei. ZADZWOŃ DO NAS+48 792 72 44 44 lub +48 792 11 44 44

Oceń stronę
[Ocen: 0 Średnia: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *